Polana

Okładka książki Polana Marcel Moss
Okładka książki Polana
Marcel Moss Wydawnictwo: Filia Seria: Mroczna strona kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Mroczna strona
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383573632
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
226 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2341
2325

Na półkach:

Wycofaj się, póki masz czas. Zostań, a wchłonie cię las.

Historia ta toczy się we wsi Runowo, położnej blisko Puszczy Gorzowskiej. Tam zaginął pewien mężczyzna, zwyczajnie wyszedł z domu i nie wrócił. Podejrzenie padają na lokalnego biznesmena, u którego ten miał dług.

Po miesiącu w rzece znalezione zostały zwłoki kobiety, rozpoznają w niej Lily. Aż do wsi przyjeżdża jej brat i policja musi zająć się rozwiązaniem tej zagadki.

Dlaczego Liku zginęła? Jakie sekrety skrywają mieszkańcy wsi? Dużo napięcia i tajemnic, mała wieś i tajemnicza zbrodnia, świetny kryminał, który czyta się z ciekawością.

Wycofaj się, póki masz czas. Zostań, a wchłonie cię las.

Historia ta toczy się we wsi Runowo, położnej blisko Puszczy Gorzowskiej. Tam zaginął pewien mężczyzna, zwyczajnie wyszedł z domu i nie wrócił. Podejrzenie padają na lokalnego biznesmena, u którego ten miał dług.

Po miesiącu w rzece znalezione zostały zwłoki kobiety, rozpoznają w niej Lily. Aż do wsi przyjeżdża jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
164

Na półkach:

Nie da się uciec od przeszłości. Choćbyśmy, nie wiem jak, starali się zostawić ją za sobą, ona prędzej czy później nas dogoni...

Sambor Malczewski wraca do rodzinnego miasteczka, aby zidentyfikować zwłoki kobiety wyłowionej z rzeki, najprawdopodobniej własnej siostry. Kiedy potwierdza jej tożsamość, zostaje wciągnięty w śledztwo. Bo któż inny, jak nie brat, może najbardziej pomóc rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci? W dodatku brat, który był świetnym policjantem... I choć nie utrzymywał z siostrą kontaktu od blisko trzydziestu lat, z każdym dniem odkrywa coraz więcej śladów i powiązań. Mimo to pytań w dalszym ciągu jest więcej niż odpowiedzi. Czy Lilia postanowiła zakończyć swoje życie? A może jednak była dla kogoś niewygodna?

To zdecydowanie inna książka, niż te do których autor nas przyzwyczaił. Oczywiście nie zabraknie tu szokujących wydarzeń, już sam początek powoduje ciary. Jednak tu mamy zupełnie inną historię, totalnie inny wydźwięk. To co zaskoczyło mnie najmocniej to wtrącenie do historii elementu nadprzyrodzonego, starych, ludowych wierzeń, który jednak nie zdominował całości, a jedynie dodał fabule smaku i nuty świeżości.

Książkę czytało mi się dobrze, jak w zasadzie każdą, która wyszła spod pióra Marcela Mossa. To co nasuwa mi się po jej przeczytaniu, to fakt że jest to chyba najbardziej "dorosła" książka autora. Ciekawi bohaterowie, tajemnica, napięcie które utrzymuje się przez cały czas, retrospekcje i ten duszny klimat małego miasteczka, który ja osobiście wręcz uwielbiam. Książka ma spory zadatek na dłuższą historię i byłoby miło przeczytać kontynuację 😊 Polecam!

Nie da się uciec od przeszłości. Choćbyśmy, nie wiem jak, starali się zostawić ją za sobą, ona prędzej czy później nas dogoni...

Sambor Malczewski wraca do rodzinnego miasteczka, aby zidentyfikować zwłoki kobiety wyłowionej z rzeki, najprawdopodobniej własnej siostry. Kiedy potwierdza jej tożsamość, zostaje wciągnięty w śledztwo. Bo któż inny, jak nie brat, może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1059
944

Na półkach: ,

„Polana” to najnowszy thriller Marcela Mossa, jednego z najpopularniejszych polskich autorów. Minęło kilka lat, odkąd ostatni raz miałam w swoich rękach książkę jego autorstwa. Potrzebowałam trochę czasu, by odetchnąć po jednej, dość kiepskiej w moim odczuciu, lekturze. Kiedy zobaczyłam zapowiedź „Polany” pomyślałam, że to odpowiedni moment, by dać autorowi kolejną szansę, tym bardziej że okładka i opis nowej książki mocno mnie zaintrygowały.

Runowo, mała wieś położona niedaleko Puszczy Gorzowskiej. To właśnie tutaj przed wieloma laty wydarzyła się ogromna tragedia, która zmusiła Sambora Malczewskiego do opuszczenia rodzinnej wsi. Teraz mieszkańcami Runowa wstrząsa wieść o zaginięciu Artura Krynickiego. Pierwsze podejrzenia padają na lokalnego biznesmena, ten, jednak nie przyznaje się do winy. Miesiąc później z pobliskiej rzeki zostają wyłowione zwłoki kobiety, które prawdopodobnie należą do Lili Malczewskiej.
Po trzydziestu latach od opuszczenia Runowa, Sambor Malczewski zmuszony jest powrócić w rodzinne strony. Były policjant niechętnie podejmuje śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci siostry, jednak im bardziej zagłębia się w przeszłość, tym więcej szokujących faktów wychodzi na światło dzienne.

Moje uczucia co do twórczości Marcela Mossa są bardzo mieszane. Czytałam kilka książek autora, jedne podobały mi się bardziej, inne w ogóle mnie nie zachwyciły. Biorąc do ręki „Polanę” nastawiona byłam dość sceptycznie i nie oczekiwałam zbyt wiele od lektury. Jednak udało się autorowi mnie zaskoczyć. „Polana” wciągnęła mnie niemal od pierwszych stron i nie pozwoliła się odłożyć, nim nie przewróciłam ostatniej kartki. Choć początek historii troszkę mi się dłużył, to jednak wątek dotyczący tajemniczej śmierci siostry Sambora intrygował mnie tak mocno, że jestem w stanie przymknąć oko na niespiesznie rozwijający się wstęp. Autor umiejętnie buduje napięcie, tworzy niesamowicie mroczny klimat, który niewątpliwie jest największą zaletą tej historii, a wpleciony w fabułę wątek dotyczący sekt i legend dodaje tej historii odrobinę dreszczyku. Na uwagę zasługują również świetnie wykreowani bohaterowie. Zarówno Sambor, jak i Lila, to osoby dość mocno doświadczone przez los, z trudną przeszłością, złamaną psychiką, zmagający się z demonami przeszłości. Zakończenie, jakie zaserwował mi Marcel Moss to istny majstersztyk. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak emocjonalne i trudne.
Po dość długiej przerwie od książek autora z czystym sumieniem mogę przyznać, że jestem pod wrażeniem skonstruowanej fabuły. Dostałam w ręce nieszablonowy, pełen napięcia i emocji thriller z zaskakującym zakończeniem, które, w moim odczuciu, pozostało otwarte, więc mam nadzieję na kontynuację losów Sambora. Polecam.

„Polana” to najnowszy thriller Marcela Mossa, jednego z najpopularniejszych polskich autorów. Minęło kilka lat, odkąd ostatni raz miałam w swoich rękach książkę jego autorstwa. Potrzebowałam trochę czasu, by odetchnąć po jednej, dość kiepskiej w moim odczuciu, lekturze. Kiedy zobaczyłam zapowiedź „Polany” pomyślałam, że to odpowiedni moment, by dać autorowi kolejną szansę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1081
639

Na półkach:

“(...) co, jeśli los każdego z nas jest z góry przesądzony i choć byśmy robili, co w naszej mocy, nigdy nie uda się nam go zmienić ?”

Runowo. Mała wieś w pobliżu Puszczy Gorzowskiej, to miejsce, do którego Sambor Malczewki nie miał zamiaru nigdy powracać. Zwykle o rodzinnych stronach myśli się z sentymentem. U niego wspomnienie o nich nie wywołuje żadnych pozytywnych emocji. Jednak informacja o odnalezieniu zwłok, które prawdopodobnie są zwłokami jego siostry bliźniaczki, zmusza go do powrotu do miejsca, w którym doszło przed laty do tragedii.

“Ludziom od dziecka wmawia się, że rodzina jest najważniejsza i choćby nie wiadomo co się działo, musi się zawsze wspierać.”

Sambor porzucił rodzinę. Najpierw siostrę, która znęcała się nad nim latami. Znienawidził ją za to, że mimo swojego charakteru ewidentnie była ulubienicą rodziców. Następnie skupiając się na pracy, zaniedbał rodzinę, którą sam stworzył - żonę i córkę. Został sam, choć nie do końca, bo ma przyjaciół, na których może polegać, którzy dają mu na każdym kroku do zrozumienia, że jeśli tylko będzie gotów się otworzyć, chętnie go wysłuchają i będą dla niego wsparciem. A teraz, będzie go potrzebował.

Odszedł z policji, porzucił życie, które kilka lat temu tak go pochłonęło. Jednak obecnie wraz z policją próbującą rozwikłać sprawę morderstwa jego siostry, wszczyna śledztwo. Czego się dowie ? Jakie tajemnice miała Lilia Malczewska ? Który z jej licznych wrogów, doprowadził do jej śmierci ? Co kryje w sobie taka niepozorna wioska jak Runowo?

Przyznam, że czytając tę książkę miałam mieszane uczucia. Na zmianę byłam nią zachwycona, angażowałam się w prowadzone w niej śledztwo i nieco irytował mnie wątek Borowego. Nie wiedziałam czy to zmierza ku połączeniu tego mrocznego klimatu thrillera z wątkiem paranormalnym czy mam spodziewać się czegoś innego. Nie byłam pewna czy mieć Lilię za wariatkę, wredną sucz czy kogoś jej postać jeszcze czymś zaskoczy… Ale Marcel jak to Marcel - zafundował taki finał tej historii, że moje wcześniejsze wątpliwości i wahania nastroju, zakończyły się już taką tradycyjną przy jego historiach, szczęką na podłodze.

Określenie “nagły zwrot akcji” w tym przypadku to totalne niedopowiedzenie. Zarówno ja jak i sam Sambor, poczułam się jak kretynka mająca klapki na oczach, widząca coś z pozoru oczywistego, a tak często przecież rzeczywistość okazuje się zupełnie inna niż nam się wydaje.

Ale tytułowa “Polana” ma moc, wywołuje dreszcze, czuć ten strach, który przez lata rządził Samborem i tkwi w nim nadal.

“(...) roztacza wokół siebie mistyczną aurę. Za każdym razem, gdy tam przychodziłem, czułem to dziwne napięcie…”

I choć marudziłam, choć kręciłam nosem, nie mogę zaprzeczyć, że autor tak profesjonalnie stworzył klimat tej polany, że jako czytelnik czułam to co bohater. Marcel potrafi stworzyć tę mroczną otoczkę w swoich książkach i zdecydowanie świetnie miesza w głowie.

Finalnie - całość daje do myślenia, pozostaje w głowie na długo po obróceniu ostatniej strony. Skończyłam czytać kilka dni temu,a emocje wciąż są świeże, historia nadal wyraźnie siedzi w głowie. O czymś to świadczy - nie jest to jedna z książek, która znika z pamięci zaraz po jej zakończeniu. Ma w sobie coś i nie jestem nią rozczarowana. Aż liczę na ciąg dalszy bo epilog aż o to prosi.

Marcel nie próżnuje, już mamy zapowiedź kolejnej jego książki. Ale jeśli jeszcze nie czytaliście “Polany” to serdecznie polecam. Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

“(...) co, jeśli los każdego z nas jest z góry przesądzony i choć byśmy robili, co w naszej mocy, nigdy nie uda się nam go zmienić ?”

Runowo. Mała wieś w pobliżu Puszczy Gorzowskiej, to miejsce, do którego Sambor Malczewki nie miał zamiaru nigdy powracać. Zwykle o rodzinnych stronach myśli się z sentymentem. U niego wspomnienie o nich nie wywołuje żadnych pozytywnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
434
421

Na półkach:

Całość na feminadomi.pl
Powieść "Polana" wciągnęła mnie choć obyło się bez wielkich zaskoczeń (jw.). Wielkim plusem byli dla mnie bardzo dobrze skonstruowani bohaterowie. Bardzo dobrze wyjaśnione zachowania motywowane bolesnymi przeżyciami. Fabuła od początku naznaczona jest niewyjaśnionym, niewypowiedzianym od razu cierpieniem. Polecam Wam zmierzenie się ze światem małego miasta, jego tajemnic, powiązań, które jak niewidzialne macki obejmują bohaterów, wiążąc ze sobą. Do zajrzenia w okna domów, które pod pozorem normalności kryją patologię i tragedię jego mieszkańców.

Całość na feminadomi.pl
Powieść "Polana" wciągnęła mnie choć obyło się bez wielkich zaskoczeń (jw.). Wielkim plusem byli dla mnie bardzo dobrze skonstruowani bohaterowie. Bardzo dobrze wyjaśnione zachowania motywowane bolesnymi przeżyciami. Fabuła od początku naznaczona jest niewyjaśnionym, niewypowiedzianym od razu cierpieniem. Polecam Wam zmierzenie się ze światem małego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
328
326

Na półkach:

Pragnę Was zachęcić do kolejnej powieści Marcela Mossa, kryminalnej zagwozdki w której będziecie nie tylko śledzić poczynania byłego policjanta Sambora, ale staniecie się uczestnikami niebywałej historii psychologicznej w której akcja trzyma napięcie do samego końca, bo wszystko mogło się wydarzyć inaczej gdyby nie wydarzenia jakie miały miejsce w dzieciństwie, to one położyły cień na losach siostry Sambora Malczewskiego które zmieniły życie jej, wykluczając ją ze społeczności małego miasteczka, tragedia zrujnowała im życie, przekreślając przyszłość im obojgu, a mogło być normalnie...

; Polana ;

Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia

Literatura: Kryminał

; Dopóki wierzysz, że możesz, to naprawdę jesteś w stanie dokonać wszystkiego.;

Miasteczko Runowo położonej blisko Puszczy Gorzowskiej wstrząsa wiadomość o zaginięciu Artura Krynickiego, podejrzanymi staje się lokalny biznesmen u którego chłopak zaciągnął dług, ten jednak nie przyznaje się do winy. Po miesiącu od zaginięcia, zostaje wyłowione ciało kobiety które należy do siostry byłego policjanta Sambora Malczewskiego. Od bardzo dawna nie utrzymywane kontakty i odrzucenie przez społeczność miasteczka spowodowało że ściągnięty, podejmuje wyzwanie rozwiązania zagadki śmierci siostry i zaginięcia Artura, czy te dwie sprawy są ze sobą splecione? komu zależy na tym by prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego? Skąd wzięła się zmowa milczenia w śród mieszkańców Runowa? Jakie tajemnice kryje polana w mrocznym lecie?

; Gdzie śmierci z drzew wypływa sok, zemsta po chytrych wyciągnie dłoń. Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię las. ;
Najnowsza powieść autora Marcela Mossa jest niebywałą zagadką która zabiera w głąb przeszłości, wyodrębniając charakter miejscowości, strachu i lęku jaki panuje w śród mieszkańców Runowa. Tragedia jaka wydarzyła się w czasach dzieciństwa bohaterów jest pokłosiem dalszych losów i tego kim stali się kiedy dorośli, postępowanie jest odzwierciedleniem traumy z jaką przyszło im się mierzyć, jaka pozostawiła faktyczny ślad na psychice. Lila która mogła być dziewczynką cieszącą się życiem, dojrzewającą zmieniając się w kobietę, od dziecka przyszło jej znosić ojca który ją osaczał, brak zrozumienia i przeciwstawienia się matki, mężczyźni którzy ją wykorzystywali, obraz osoby która radziła sobie w rzeczywistości krocząc przez życie jakby na jawie, udręczona i wyśmiewana stała się ulubienicą lasu, skrywającą sekret, a jednocześnie znienawidzoną przez tych co pragnęli pozyskać ziemię. Im bardziej zagmatwana fabuła, tym większe prawdopodobieństwo zapoznania się z Samborem który gra tutaj kluczową postać, silny a jednocześnie wrażliwy facet który oprócz przeżyć z lat dzieciństwa, przeżywa koszmar w postaci utraty żony i córki w wypadku samochodowym, to daje posmak realizmu, mamy gościa który uciekł od przeszłości, topiąc smutki w alkoholu próbuje wegetować, jednak przy sobie posiada garstkę przyjaciół którzy nie pozwalają mu utonąć w niebycie. Sprawa siostry którą zajmuje się bardzo niechętnie powoduje że odkrywa w sobie pokłady profesjonalizmu, brnie przez meandry spraw które albo są zamiatane pod dywan, ignorowane, albo natrafia na zmowę milczenia, prawda będzie bolesna ale przyniesie ukojenie, ulgę i zrozumienie kim w istocie była jego samotna siostra.

; Czasem jedynym sposobem na udzielenie komuś pomocy, jest wyrządzenie mu krzywdy. ;

Kolejna książka która wprawiła mnie w osłupienie, dała po raz kolejny powód do rozmyślań, kim jesteśmy dziś, a kim byśmy byli lub się stali gdyby nie wydarzenia które zdecydowały o naszym charakterze, osobowości, świetnie napisana z lekką nutą, prosto a jednocześnie wciągająco, niebanalna i mroczna, wywleka ludzkie sprawy, mglista a jednak napisana z jajem, z mocnym przytupem, czuje się wszystkie emocje i napięcie które budują wątki, myślę że nieskomplikowana fabuła uwikłana w tajemnicę sama staje się wielkim sukcesem kolejnej książki Mossa, sięga aż po zakamarki rodzinnych tragedii, wywleka sprawy tabu, uderza mocno na skraj serca i duszy, wprawia że opisywane miejsca i zdarzenia stają się realne, nie przesadzone, nie wygórowane a napisane ze smakiem i z ciekawością. Takie kryminały są bardzo spoko i polecam każdemu.

; Daremna śmierć przestrogą niech będzie
Dla każdej żywej istoty w tym lesie.
A niech największa przedawnia się wina.
Polana Krwi nie zapomina.
I gdy myślimy, że szczęście nam sprzyja.
Polana sługów zemsty wzywa.
Wzrok odwracamy na ból zadany.
Płacz lasu wciąż rozrywa rany.

Słudzy zaś patrzą i czekają.
Aż czujność stracą ci, którzy cierpienie zadają. ;

Pragnę Was zachęcić do kolejnej powieści Marcela Mossa, kryminalnej zagwozdki w której będziecie nie tylko śledzić poczynania byłego policjanta Sambora, ale staniecie się uczestnikami niebywałej historii psychologicznej w której akcja trzyma napięcie do samego końca, bo wszystko mogło się wydarzyć inaczej gdyby nie wydarzenia jakie miały miejsce w dzieciństwie, to one...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
308

Na półkach:

Twórczość Marcela Mossa nie jest mi obca. Miałam okazję zapoznać się z różnymi jego książkami – od tych rewelacyjnych do tych, przy których lekturze zastanawiałam się jak to możliwe, ze napisał je te san autor. Nie miałam okazji przeczytać jedynie jego najnowszych książek z gatunku typowo literatury dziecięcej, i wiecie co – jakoś nie mam ich w planach.
Ostatnio miałam okazję przeczytać jego najnowszą książkę – Polana.
Jak dla mnie był to powrót do starego, dobrego Marcela Mossa. Dosłownie pochłonęłam tę książkę.
Czasem jedynie czułam się skonfundowana, o co tak naprawdę chodzi w tej książce, ale globalnie, suma summarum, to dobra książka. Warta poświęcenia jej czasu i uwagi.
Liczę na to, że Moss wyda więcej książek w takim stylu. Na kontynuację tej wydaje mi się, że nie ma co liczyć, bo pociągnięcie wątku Sambora byłoby dla mnie mocno naciągane.

Twórczość Marcela Mossa nie jest mi obca. Miałam okazję zapoznać się z różnymi jego książkami – od tych rewelacyjnych do tych, przy których lekturze zastanawiałam się jak to możliwe, ze napisał je te san autor. Nie miałam okazji przeczytać jedynie jego najnowszych książek z gatunku typowo literatury dziecięcej, i wiecie co – jakoś nie mam ich w planach.
Ostatnio miałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
411
239

Na półkach:

Panie Marcelu przecież to była niesamowita historia! Jak to dobrze, że potrafi pan zaskoczyć czytelnika, że tym razem było inaczej, ale jaka to była dobra książka! Bohaterowie, którzy są tak odmienni, każdy posiada jakąś historię, która ma głębsze znaczenie. Niebanalni, nieprzewidywalni.

Sambor Malczewski, którego życie rzuciło pod nogi kłody. Były policjant, którego nawiedzają demony przeszłości. Nie potrafi sobie z nimi poradzić. Rany, które nie chcą się zagoić, a wręcz przeciwnie, ktoś po raz kolejny postanowił je otworzyć. Niespodziewany telefon od przyjaciela, sprawia, że mężczyzna musi wrócić do domu rodzinnego i zidentyfikować ciało Lilii swojej siostry.

Malczewski postanawia sam trochę powęszyć i zmierzyć się z plotkami, które ludzi wygadywali o jego siostrze. Postanawia sam odkryć, komu przeszkadzała, że postanowił ją zamordować. I choć śledztwo nie jest proste, Sambor pragnie dowieść prawdy i policzyć się ze złoczyńcą.

Na jaw wyjdą ich tajemnice rodzinne, o których Sambor nie miał pojęcia. Dopiero teraz tak naprawdę będzie umiał postawić się w życiowej sytuacji siostry i zrozumieć jej zachowanie. Ona jedynie przez wiele lat uciekała od problemów, nigdy tak naprawdę rodzice jej nie stawiali na pierwszym miejscu, jedynie dziewczyna musiała robić to czego oni pragnęli. A Sambor właśnie o to miał zawsze do niej żal, że to jej rodzice na wszystko pozwalają a on pozostaje w cieniu.. Ale gdyby tylko wiedział..

Gdyby Lilia zechciała wyznać mu prawdę, może życie bliźniaków potoczyłoby się inaczej. Może tragedie, który miały swoje następstwa nigdy by się nie wydarzyły. Czy można było tego wszystkiego uniknąć?

Lilia była zafascynowana lasem. Las to był jej drugi dom, tam oddychała pełną piersią. Nie bała się przeciwności losu, tam czuła szczęście i to las znał jej bolączki i przechowywał jej tajemnice. Tylko dlaczego ktoś jej to odebrał?

Traumatyczne przeżycia z przeszłości mają swoje odwzorowanie w teraźniejszości. Nieprzepracowany ból, brak wsparcia i samotność. Uciekanie od problemów, czy też zgoda na zadawanie bólu. Bardzo, ale to bardzo wciągająca powieść. Zapewniam, że zatracicie się w lekturze.

Panie Marcelu przecież to była niesamowita historia! Jak to dobrze, że potrafi pan zaskoczyć czytelnika, że tym razem było inaczej, ale jaka to była dobra książka! Bohaterowie, którzy są tak odmienni, każdy posiada jakąś historię, która ma głębsze znaczenie. Niebanalni, nieprzewidywalni.

Sambor Malczewski, którego życie rzuciło pod nogi kłody. Były policjant, którego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1204
733

Na półkach: ,

Moja przygoda z książkami autora zaczęła się od serii hejterskiej, która skradła moje serce. Jeśli w ogóle można to tak nazwać. Cykl Echo również należy do moich ulubionych, ale “Polana”, czyli najnowsza książka autora depcze tym książkom po piętach. Ta powieść mnie po prostu pochłonęła.

W małej wsi Runowo na dnie rzeki odnaleziono ciało kobiety. Są problemy z jej identyfikacją. W tej sprawie do Sambora Malczewskiego zwraca się policja z prośbą o identyfikację zwłok. Były śledczy również podejrzewa, że to może być jego siostra z którą nie miał kontaktu kilkanaście lat. W rodzinnej wsi zaczynają się dziać niepokojące rzeczy i Sambor postanawia zmierzyć się z przeszłością.

Książkę w większej części wysłuchałam i nie mogłam się od niej oderwać. Czytałam wszystkie książki autora i znam dobrze jego styl. Tutaj jednak wydaje mi się, że było jeszcze lepiej. Jakby pisarz wskoczył level wyżej. Jak zwykle przeskakujemy w rozdziałach do przeszłości co powoli daje nam obraz całej sytuacji. Tym razem znajdziemy tutaj elementy grozy czy nawet lekko paranormalne. Bardzo mi się to podobało. Byłam w stanie uwierzyć, że te wszystkie opowieści o lesie są prawdziwe. To jeszcze mocniej zwiększało napięcie w fabule i sprawiało, że powieść jest wręcz nieodkładalna. Na końcu dowiadujemy się bolesnej prawdy, która dosłownie zwala z nóg. Sambor jest bardzo intrygującą postacią i dobrze zgadłam, że jest tu potencjał na dalsze części i jak się domyślam, nie będziemy musieli czekać na to zbyt długo. Cudownie śledzić jak autor się rozwija i wydaje coraz lepsze książki. I to jeszcze w tak szybkim tempie! Podziwiam i czekam na więcej.

Moja przygoda z książkami autora zaczęła się od serii hejterskiej, która skradła moje serce. Jeśli w ogóle można to tak nazwać. Cykl Echo również należy do moich ulubionych, ale “Polana”, czyli najnowsza książka autora depcze tym książkom po piętach. Ta powieść mnie po prostu pochłonęła.

W małej wsi Runowo na dnie rzeki odnaleziono ciało kobiety. Są problemy z jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1511
1307

Na półkach: , , ,

Ta historia to nie tylko bardzo dobrze poprowadzony kryminał, w którym krok po kroku odkrywamy kolejne fragmenty zawiłej i wielowymiarowej układanki prowadzącej nas do odkrycia prawdy, której nie sposób przewidzieć, ale też opowieść o ludziach – toksycznych więzach rodzinnych, trudnych relacjach międzyludzkich, zrujnowanych marzeniach, niespełnionych ambicjach, przeżytych w życiu tragediach i ich wpływie na naszą psychikę oraz dokonywane w życiu wybory.

pełna recenzja - https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-polana-marcel-moss/

Ta historia to nie tylko bardzo dobrze poprowadzony kryminał, w którym krok po kroku odkrywamy kolejne fragmenty zawiłej i wielowymiarowej układanki prowadzącej nas do odkrycia prawdy, której nie sposób przewidzieć, ale też opowieść o ludziach – toksycznych więzach rodzinnych, trudnych relacjach międzyludzkich, zrujnowanych marzeniach, niespełnionych ambicjach, przeżytych w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    269
  • Chcę przeczytać
    238
  • Posiadam
    28
  • Teraz czytam
    25
  • 2024
    23
  • Legimi
    11
  • E-book
    6
  • Audiobook
    5
  • Literatura polska
    4
  • Kryminał
    4

Cytaty

Więcej
Marcel Moss Polana Zobacz więcej
Marcel Moss Polana Zobacz więcej
Marcel Moss Polana Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także